Drzewa emanują zdrową energię i działają równie skutecznie, jak bioenergoterapeuci. Są to bardzo powszechne doświadczenia zwolenników przyrodolecznictwa czyli naturalnej medycyny. Pole energetyczne zdrowych drzew w nie skażonym środowisku ma potencjał ujemny. Działa ono korzystnie na ludzi chorych i zestresowanych. Energia drzew jest silna, może przyczynić się do poprawy stanu zdrowia. Zwolennicy „drzewo-terapii” dodają jednak, że sam spacer po lesie nie wystarczy. Trzeba się nauczyć korzystać z jego dobrodziejstw. Wybrać odpowiednie gatunki drzew, dotykać ich odkrytymi częściami ciała – najlepiej czołem, dłońmi, bosymi stopami i plecami. Codzienne kontakty z drzewem dają odpowiednie rezultaty. Taka swoista kuracja powinna trwać co najmniej 2 tygodnie, a każdorazowy kontakt z drzewem – 20-30 minut, a bywa, że i dwie godziny. Trzeba pamiętać, że nie wszystkie gatunki drzew zalicza się do dla każdego zdrowych. Źle działają na niektórych ludzi: topola, wiąz i osika. Natomiast do ogólnie zawsze dobrze wpływających drzew zalicza się, m.in.: dąb, brzozę, kasztan i lipę. Bywają wyjątki…
Więcej artykułów i informacji znajdziesz na blogu:
http://ajurweda.blogspot.com/
© Wszelkie prawa do publikacji zastrzeżone przez: ajurweda77.wordpress.com
Skomentuj